Autor: Melilotus.pl
To, co wokół…
To, co wokół, po kres kosmosu, jest wszystkim? czy marnym półcieniem? a jego wspaniały archetyp gdzieś tam, za horyzontem zdarzeń… a może tuż, obok, w woalu, który otacza, przenika wskroś, a dla zmysłów jest niedostępny? Bez odpowiedzi wiele pytań! Prawdy nie…
Read More »Co widzi ptak
Leci ptak do dalekich gwiazd -potężny, dumny jak orzeł, jak wielki książę kondorów w locie lekki i dostojny, jego skrzydła, z tęczy tkane, w barwy poranka wmieszane. . Ostatni raz patrzy na świat: zieloną łąkę widzi tam…
Read More »MIASTO XXI st CENTURY
Fragment z tekstu “Zabiorę aniołom skrzydła” Oto las betonowych drzew, w srebrnych liściach szklanych okien, w kolorowych kwiatach reklam kuszących szczęściem w plakatach i z asfaltu proste ścieżki, jak krzykiem wydany rozkaz. Toczy się sennych ludzi tłum, miasta…
Read More »Zatrzymać czas
(fragment z “Kiedy zostaję sam”) Przymykam wrota przemijania: zatrzymuję nachalny zegar. Bez ruchu, niemy, straci swą moc i pozwoli zapomnieć, że czas, kochanek złowróżbnej otchłani, pędzący w rydwanie entropii, zniewala mnie, tłamsi, pozbawia… Zamknę oczy, popatrzę w siebie,…
Read More »Znowu zatańczyły gejsze
Covid19 – mój lockdown . Kolejna poranna kawa… . Nad dachami błękit nieba -wczoraj wspomnienie morskich plaż, dzisiaj obcy i złowrogi, bezlitosna czarna otchłań za woalem blasku słońca. . Tuż przed oknem witki brzozy -wczoraj roztańczone gejsze, dzisiaj…
Read More »Spowiedź do lustra
Czy jeszcze umiem patrzeć, choć inni nie patrzą, czy umiem słuchać, gdy inni już nie słuchają, czy kocham, chociaż inni głowy odwracają, czy łzę ronię, kiedy inni szczęścia doznają? Czy jeszcze umiem czekać, chociaż inni nie chcą, czy…
Read More »Kim jestem?
Kim jestem… ?! homo erectus, bo z kolan powstawać umiem ? homo faber, bo dalej niż horyzont chcę iść ? homo sapiens, bo wciąż nie wiem kim i skąd jestem ?
Read More »Dziś nie muszę wierzyć
Dziś nie muszę wierzyć w nic, przecież już mam pewność. Wiem! są drzwi, gdy czas omegi rozświetli ciemność! Niepotrzebne mi nadzieje, oddam je darmo tym, co ich imienia zapomnieli już dawno. . Możemy pójść razem do katakumb rozpaczy…
Read More »Wieczorne dzwony schizofrenika
Czasem, jak aksamit pieszczą, jak słodka ambrozja sycą, a teraz brzmią tak nachalnie, chcą znaczyć więcej i ważniej, te, co w traumie odrzucenia, w nieszczerości przebaczenia, te, jak dłonie drwala, szorstkie, mocnym uściskiem miażdżące i te w radości cierpienia, w…
Read More »PRAWDY
Są Prawdy piękne, czekane, są prawdy niechciane, prawdy bolesne, jak ciosy sztyletem zadane. Są prawdy jak z beczki inkwizycji pompowane, jak potok lawy wrzącej ugorem się ścielące. Czym są prawdy, że na postumentach je stawiamy, że w ich…
Read More »Arkadia
Jest w mojej Arkadii park spokoju i zadumy Jego złotych wrót strzeże anioł z mieczem ognistym Magnolie i platany splątane tam z gwiazdami i lśniącymi warkoczami słonecznych promieni Słowik i skowronek ogłaszają miłości czas W alejach Zefir gra…
Read More »O zapachu róży
„ I jest słowo: jedyna materia, substancja, z jakiej „robi się” poezję, bo -wybaczcie, że przypominam ten truizm (…) -materią poezji nie są „uczucia”, „myśli”, „idee” (one mogą być przedmiotem, tematem poezji): jedyną materią poezji jest język, słowo….
Read More »Procesja słów
„… poeta jest raczej odkrywcą niż twórcą…”. Jorge Luis Borges SŁOWA W marszu wokół ołtarza myśli procesja słów wciąż…
Read More »Dziewczyna z białą laską
Annie z la Vernarede dedykuję Leżała w letnią, gorącą noc na pachnącej maciejką łące, słuchała cykad i słowików, nie widziała srebrno drżących gwiazd . Nie widziała białych obłoków na błękitnym niebie poranka upojona zapachem fiołków, zachwycona trelem…
Read More »Kwiaty od dziewczyny z białą laską
Autor: Annie Lain Tytuł oryginału: Le premier bouquet de printemps tłumaczenie z języka francuskiego: Melilotus.pl PIERWSZY BUKIET WIOSNY Na skraju mojego ogródka wiosna urodziła się nocą. Poczułam jej dyskretny zapach, gdy świt spowity szarą mgłą roztańczone promienie słońca…
Read More »Kiedy zostaję ze sobą sam
Człowieka los: złudzeń wartki nurt, miłość, gniew, tworzenia czas, lęk, ból. Kiedy zostaję ze sobą sam, bo dobry Bóg taki prezent dał, zasłaniam okna, rygluję drzwi, choćby tylko na krótką chwilę, zapominam, że tam Świata zgiełk. Przymykam wrota…
Read More »